Kiedy mój wujek był małym chłopcem (w przyszłości został fizykiem, znanym naukowcem) dopuścił się pewnego wybryku. Był to bardzo niebezpieczny wybryk. Otóż, wziął kabel z wtyczką, przymocował przy drugim końcu kabla drugą wtyczkę, a następnie włożył te dwie wtyczki do dwóch gniazdek. Nastąpiło spięcie, prąd wysiadł na długie godziny. To było bardzo dawno temu, w tamtych czasach dzieci zostawiano na długo bez opieki. Czytaj dalej Jak działają „podwójne przekazy” w komunikacji